Prof. Ewa Łętowska w siedzibie ORA w Warszawie o zdekoncentrowanej kontroli konstytucyjnej
8 marca br. w Międzynarodowy Dzień Kobiet odbyło się w siedzibie ORA w Warszawie spotkanie z prof. Ewą Łętowską. Tematem spotkania była zagadnienie zdekoncentrowanej kontroli konstytucyjnej. Zgromadzonych gości przywitał adw. Mikołaj Pietrzak Dziekan ORA w Warszawie, kierując do nich okolicznościowe przemówienie.
Pani Profesor zwróciła uwagę m.in. na to, że dochodzi obecnie do zakwestionowania paradygmatu społeczeństwa otwartego.
Oto fragment wystąpienia Pani Profesor:
– Osobliwe jest to, że ta kwestia (zdekoncentrowanej kontroli konstytucyjnej) spotkała się z większym zainteresowaniem, a to dlatego, że – jak powiadam – czasy mamy paskudne. Związane są one z dwoma zjawiskami. Po pierwsze – uczenie mówiąc – zakwestionowaniem paradygmatu społeczeństwa otwartego, którego wyrazem jest trójpodział władz jako główny czynnik państwa prawa. Co się stało tak naprawdę? (…) To, co robią sądy, to, co robią adwokaci, to, co proponuje nauka jest nadawaniem sensu albo wydobywanie znaczenia z tekstu. I w społeczeństwie otwartym ideą jest to, aby prawu nadawać taki sens, takie znaczenie, aby doprowadzić do objęcia wspólnym mianownikiem możliwie szerokiej populacji. To jest trudne, dlatego że wymaga szukania tego, co wspólne. (…) Natomiast łatwiejsze jest urządzenie się w małej grupie i wyrzucenia poza tę grupę innych. I to jest idea społeczeństwa zamkniętego. Konstytucja z 1997 roku jest ufundowana na idei społeczeństwa otwartego. Kto tego ma pilnować? Otóż idea społeczeństwa otwartego zasadza się na tym, że władze są w trójkącie i przechyły w obrębie tego trójkąta będą korygowane. I w tej chwili jesteśmy świadkami zakwestionowania możliwości kontroli egzekutywy i legislatywy przez sądy. (…) Wobec tego, skoro wyeliminowano, bo praktycznie biorąc Trybunał Konstytucyjny nie pracuje, a jeżeli nawet będzie pracował, to pracuje w warunkach wątpliwości co do prawidłowości obsadzenia sądu, tj. Trybunału Konstytucyjnego, otóż, stąd nastąpił zwrot w kierunku zdekoncentrowanej kontroli konstytucyjnej. To nie jest tak, że sądy powszechne mogą alba będą substytutem tego, co robi Trybunał Konstytucyjny, oczywiście nie. Natomiast sądy mogą w granicach swoich własnych kompetencji, zawsze im przysługujących, posługiwać się konstytucją właśnie po to, aby z tekstu wyłuskać sen i znaczenie, czyli wykonać to, co normalnie robią, to znaczy zorientować się, jakie prawo pasuje do konkretnego przypadku. Ja ma dzisiaj szczególną satysfakcję, mówiąc o tej kwestii, gdyż akurat nie muszę połykać własnego języka w przeciwieństwie do wielu moich kolegów, którzy głosili przez wiele lat, że oczywiście nic tylko skoncentrowana kontrola konstytucyjna, ba, że „wara” sądom od zajmowania się konstytucją, od interpretowania, od argumentacji konstytucyjnej. Ja akurat należę do tych osób, które nigdy, niezależnie od tego gdzie byłam, czy byłam w NSA czy byłam w TK, zawsze prezentowałam inne podejście (zdekoncentrowanej kontroli konstytucyjnej), więc jestem w szczęśliwej sytuacji – mówiła podczas spotkania prof. Ewa Łętowska.
Zachęcamy do obejrzenia materiału filmowego z wykładu Pani Profesor dostępnego na fanpejdżu ORA w Warszawie: https://www.facebook.com/Okr%C4%99gowa-Rada-Adwokacka-w-Warszawie-309662922569627/