Informator Izby Adwokackiej w Warszawie

Stanowisko Okręgowej Rady Adwokackiej z dnia 6 sierpnia 2019 roku w sprawie nowelizacji kodeksu postępowania karnego

Stanowisko nr 1

Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie

z dnia 6 sierpnia 2019 r.

Okręgowa Rada Adwokacka w Warszawie

w składzie: 

  1. adw. Mikołaj Pietrzak – Dziekan
  2. adw. Anna Atanasow
  3. adw. Zbigniew Banaszczyk
  4. adw. Michał Bieniak
  5. adw. Katarzyna Bilewska
  6. adw. Anna Czepkowska-Rutkowska – Sekretarz 
  7. adw. Michał Fertak
  8. adw. Katarzyna Gajowniczek-Pruszyńska – Wicedziekan 
  9. adw. Jakub Jacyna – Skarbnik 
  10. adw. Aleksander Krysztofowicz – Zastępca Sekretarza 
  11. adw. Andrzej Orliński – Wicedziekan 
  12. adw. Luka Szaranowicz
  13. adw. Kamil Szmid
  14. adw. Michał Szpakowski
  15. adw. Maciej Ślusarek

w trybie obiegowym w dniu 6 sierpnia 2019 r., podjęła jednogłośnie następujące stanowisko:

W dniu 2 sierpnia 2019 roku Senat bez poprawek uchwalił nowelizację kodeksu postępowania karnego wprowadzającą instytucję sprzeciwu prokuratora od postanowienia sądu o możliwości zmiany środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania w przypadku udzielenia poręczenia majątkowego (tzw. „kaucja”). 

Okręgowa Rada Adwokacka stanowczo protestuje wobec tego rozwiązania. Nawiązuje ono wprost do instrumentów prawnych znanych z niedemokratycznego systemu prawnego PRL, w którym to o stosowaniu aresztu decydował prokurator, a nie sąd. 

Sprzeciw prokuratora wstrzymuje skuteczność sądowego postanowienia do czasu uzyskania waloru prawomocności. Zastosowanie tej instytucji doprowadzi do sytuacji, w której mimo sądowego orzeczenia tzw. możliwości wyjścia za „kaucją”, to decyzją prokuratora wpłata poręczenia majątkowego nie będzie skutkowała zwolnieniem podejrzanego, czy oskarżonego z aresztu, do czasu rozpoznania zażalenia przez sąd drugiej instancji lub upływu czasu do złożenia środka takiego zaskarżenia. Efektywnie więc, to nie sąd, a prokurator decydował będzie o pozbawieniu wolności na okres dłuższy niż łącznie 72 godziny, o którym mowa w art. 41 ust. 3 Konstytucji. 

Uchwalona zmiana artykułu 257 kodeksu postępowania karego, wprowadzona bez konsultacji ze środowiskami prawników, wzmacnia niebezpiecznie rolę prokuratora w postępowaniu. Wprowadzenie nieznanej ustawie karnoprocesowej instytucji zastosowania „sprzeciwu” prokuratora pozostaje w sprzeczności z zasadą niezwłocznej wykonalności postanowień sądów i stanowi legislacyjny zamach na konstytucyjne gwarancje: sądowego stosowania długoterminowego pozbawienia wolności określoną w art. 41 ust. 3 Konstytucji oraz zachowania wolności osobistej, w tym w szczególności w zakresie poddania czynności pozbawienia wolności osobistej niezwłocznej i efektywnej kontroli sądowej zgodnie z art. 5 ust. 4 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. 

Aby zagwarantować, że nikt nie zostanie pozbawiony wolności arbitralnie, to wyłącznie niezawisły, obiektywny sąd ma oceniać zasadność stosowania aresztu tymczasowego. Natomiast według uchwalonego rozwiązania, to prokurator, który w zakresie pozbawienia wolności jest stroną postępowania karnego na każdym jego etapie, a dodatkowo nie jest niezawisły i podlega władzy wykonawczej, będzie mógł unicestwić decyzję sądu o odstąpieniu od pozbawiającego wolności osobistej aresztu aż do czasu decyzji sądu drugiej instancji lub przynajmniej upływu terminu do wniesienia środka zaskarżenia.

Przewidzieć można, że sprzeciw prokuratora będzie składany od każdej decyzji sądu o zastosowaniu poręczenia majątkowego w miejsce aresztu. To prokuratorzy w rzeczywistości będą mogli decydować o dalszym pozostawieniu podejrzanych w areszcie, do czasu rozpoznania zażalenia, co w praktyce polskich sądów może trwać wiele tygodni. 

Nowe uprawnienie prokuratorskie nie jest również konieczne w celu zabezpieczenia toku postępowania, jako że już dotychczasowe przepisy pozwalają prokuratorowi na złożenie wniosku o wstrzymanie wykonania postanowienia sądu. W takiej jednak sytuacji to sąd, a nie prokurator, decyduje o dalszym pozbawieniu wolności.

Okręgowa Rada Adwokacka podkreśla, że zachowanie wolności osobistej jest podstawowym standardem zachodniej cywilizacji, jaki pojawił się już w 1215 roku (zasada habeas corpus w Magna Charta Libertatum wydanej przez Jana bez Ziemi). Zgodnie z tym standardem, tylko sąd powinien podejmować decyzję o pozbawieniu wolności osób zatrzymanych, podejrzanych i oskarżonych. Nie prokurator.